majster
2012-07-06 22:24:36 UTC
Witam,
mam następujący problem:
Komputer działał pod kontrolą debiana 5. Udostępniał pliki przez sambę,
przyjmował backupy. Zdarzało się też dość często łaczenie z nim przez
vnc. Komputer ten nie ma podpiętego monitora, myszy i klawiatury.
Wszystko działało do momentu aktualizacji systemu do debiana 6. Teraz po
zdalnym obudzeniu komputera system się uruchamia, ale bez iksów.
Połączenie konsolowe przez ssh działa normalnie, samba też zachowuje się
zwyczajnie, nie działa xserver. Dzięki temu nie startuje też vnc i
połączenie takie nie jest możliwe. Sytuacja wygląda inaczej, gdy komp
wystartuje z podłączonym monitorem - wtedy uruchamia się wszystko, co
powinno. Czy ktoś może rozwiązał podobny problem? Trochę poczytałem o
tym i prawdopodobnie przyczyną jest nowa wersja x11, która automatycznie
wykrywa na starcie monitor i dostosowuje parametry grafiki do danego
monitora. Jak zmusić go do startu gdy monitora nie ma?
mm
mam następujący problem:
Komputer działał pod kontrolą debiana 5. Udostępniał pliki przez sambę,
przyjmował backupy. Zdarzało się też dość często łaczenie z nim przez
vnc. Komputer ten nie ma podpiętego monitora, myszy i klawiatury.
Wszystko działało do momentu aktualizacji systemu do debiana 6. Teraz po
zdalnym obudzeniu komputera system się uruchamia, ale bez iksów.
Połączenie konsolowe przez ssh działa normalnie, samba też zachowuje się
zwyczajnie, nie działa xserver. Dzięki temu nie startuje też vnc i
połączenie takie nie jest możliwe. Sytuacja wygląda inaczej, gdy komp
wystartuje z podłączonym monitorem - wtedy uruchamia się wszystko, co
powinno. Czy ktoś może rozwiązał podobny problem? Trochę poczytałem o
tym i prawdopodobnie przyczyną jest nowa wersja x11, która automatycznie
wykrywa na starcie monitor i dostosowuje parametry grafiki do danego
monitora. Jak zmusić go do startu gdy monitora nie ma?
mm